top of page

Masz tę moc

Praca nad sobą to najlepszy dar jaki możesz podarować sobie i kochającym ciebie osobom.

Kiedyś byłam ( kilkanaście lat temu) w depresji dość mocnej i wiem z doświadczenia, że to bardzo trudny czas. Długo mi zajęło wychodzenie z tego ale jak widać się udało.

Ale ja nie o tym chcę dziś.

Chcę pokazać na własnym doświadczeniu, że wchodzenie (nie rozpatruję tutaj głębi psychologicznej) w rolę ofiary (bo tak w depresji i wszelkiej niemocy się zachowujemy) szkodzi tobie ale baaaa.... i jeśli własna twoja osoba cię nie porusza to dziś moje doświadczenie mówi, że.... szkodliwsze skutki są dla osób Cię mocno kochających.

Tak... ja wtedy dziecku dziękuję, bo dzięki niej usłyszałam w sobie słowa "co jaj jej odpierd...alam, co ja swoją depresją robię i jak wielkie szkody mojemu dziecku?!".

To jednak stało się potężnym motorem aby wstać i siebie wręcz naprawiać, uczyć i małymi krokami dbać, kochać, szanować siebie. Po to aby te kochające osoby mogły się cieszyć albo ja swoją radością życia wręcz zarażać i we spółkę dbać o siebie i siebie wzajemnie.

Dziś rozumiem albo wręcz poczułam rodziców w jakiej sytuacji postawiłam ich będąc w niemocy i to nie jednej w moim życiu.

Wiem, że to lekcje dla obydwu stron ale

przepraszam Kochani rodzice, eks Maciej, kuzynkę i wiele innych osób, które ba... sama odsunęłam w tamtym czasie. Tak, tak kure...stwo działa.

I świadomość tego diabelskiego syndromu który został wtłoczony miliardom ludzi (na przykładzie depresji) może dziś Ciebie obudzi i zmotywuje do roboty nad sobą. Do pracy każdego dnia, do stawiania w radosnym życiu , do uczenia się dla bliźniego, siebie i Boga.

Bo Boga to dopiero raduję, że nie przepier...sz dobrej roboty jaką On wykonał powołując Ciebie do życia na tej ziemi.

Ofiara zawsze będzie rodzić kolejne ofiary i bez względu czy zostanie przy rodzinie czy od niej odejdzie będzie nadal to robić w każdej innej okoliczności jakiej się znajdzie.

Więc jesli dziś uważasz siebie za nieszczęśliwego i tak się czujesz, szanuję, ale... proszę popatrz na osoby Tobie bliskie.

Popatrz i poczuj jak one z tytułu twego poczucia bycia ofiarą, jak mąż, żona, dzieci, przyjaciele, rodzice, jak Oni cierpią bo nie wiedzą jak już pomóc a ty odrzucasz wszelką pomoc i możliwości pracy nad sobą, tak dziś powszechnie dostępne i to za freee.

Za freee... bo sama tak korzystałam nie mając funduszy. Jest, można i sama jestem tego żywym przykladem.

Każda rola ofiary w jaką się ubierzesz i każde zachowanie pozostania lub ucieczki czyni krzywdę dla kochających Cię ludzi wokół.

A jest ich całe mnóstwo! Tylko się rozejrzyj.

Stając w takim rozumowaniu nic innego nie pozostaje jak... praca nad sobą i działanie do stawania do życia i radości z każdej obecności, chwili, momentu, roślinki, doświadczenia życia dla siebie, bliźniego i Boga w wdzięczności, że stworzył Ciebie tak pięknego a ty chcesz o to dobro jakim jesteś sam, dbać każdego dnia.

Noo.... trochę po wojskowemu ale już mnie nosi... hmmm... 😍

Buziaki i Błogosławionego dziś Kochani 🤍🕊

Nata


0 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page